Niech pochłonie mnie powietrze!

A więc dobrze.
Niech ci będzie.
Zniknę (…)Niech pochłonie mnie powietrze!
Wiatr rozszarpie tęsknotę na miliony kawałków,
które utopią się w deszczu ludzkiej obojętności.
Słońce roztopi moje marzenia na wosk,
z którego zrobię świeczkę,
i będę się w nią wpatrywała
i wwąchiwała w jej opary,
gdy rozpalę czasem wspomnienia
spisane na kartkach z pamiętnika,
które powinnam zamienić w popiół.
Jednak za bardzo boli mnie serce,
by pozwolić im spłonąć.
Wolę, żeby ono pękło,
bo nie umiem oddychać kim innym.
Ciężej jest pozwolić odejść temu co było
niż samemu odejść.
Czemu pragnienie
przetrwania wspomnień
jest większe
od ponownego życia?
Czemu nic poza tym co było
nie jest już warte pamiętania…?

 

Photo by Mitchell Hartley on Unsplash

 

You may also like

TO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.