Nieważne w sumie, że nigdy nas nie słuchacie. Że nie rozumiecie, czemu raz płaczemy, a raz się śmiejemy. Że gadacie ciągle o samochodach/motorach/rowerach, jakby to miało tak wielkie znaczenie jak mają chociażby rodzaje diet, albo kosmetyków, czy też chorób, na czym my akurat się znamy 😜 (…)