A więc wróciłam do łez. Nawet nie sądziłam, że będę tak tęsknić za nimi. Z nimi jest o niebo lepiej. I jakoś tak prawdziwiej. I lżej. Patrzyłam na siebie ostatnio jak na oddzieloną od dotychczasowej mnie. Jakbym stała gdzieś obok i się sobie przyglądała. Brałam pigułkę na bóle egzystencjalne codziennie rano, popijałam kawą, i czekałam co dalej. Czy naprawdę przestanę boleć? Czy naprawdę nie będę już cierpieć? (…)
Bliskość
Bliskość fizyczna to często jedynie zetknięcie ciał. Ale prawdziwą bliskość czujesz dopiero, gdy rozbierzesz swoje myśli i roznegliżujesz lęki, i gdy sam dotkniesz czyichś ciemnych stron oraz podejmiesz się próby nadania im koloru. To jest doznanie metafizyczne. Nie każdy chce próbować. Niektórzy wolą pozostać na powierzchni doznań. Gdy skorupa spotyka tylko skorupę.
Photo by Toa Heftiba on Unsplash