A więc dobrze.
Niech ci będzie.
Zniknę (…)
Gdy nawet najkrótsza sukienka jest dłuższa niż wyrzuty sumienia
Chciała polecieć z Nim na Księżyc,
mimo że ledwo go znała.
Nawet na zawsze.
A on chciał tylko,
żeby pojechała do jego mieszkania.
Na godzinę ściem,
czterdzieści minut teatru,
i chwilę ubierania się do wyjścia (…)