Niech ktoś to wreszcie powie o feminatywach

Proszę o wyrozumiałe przeczytanie tego tekstu. Chciałabym pokazać, że feminatywy potrafią wyrządzać krzywdę zarówno ludziom, jak i językowi. Katarzyna Nosowska raz się wychyliła w tej sprawie, gdzie wyraziła wręcz jedynie swoje odczucia, a nie głębokie myśli, które by może te odczucia wyjaśniły, i oberwała za szczerość. A ja nie mogę uwierzyć, że żaden językoznawca nie zabiera podobnego stanowiska, tylko każdy myśli, że z uwagi na prawa kobiet, należy tak drastycznie, i sztucznie zmieniać język. Bo ktokolwiek teraz się wypowie przeciwko feminatywom może okazać się skostniały w swoich poglądach i uprzedzony wobec kobiet. Nie sądzę, że jestem skostniała w swoich poglądach, a uprzedzona jestem jedynie wobec ludzi, a nie kobiet – którzy są nieustępliwi, napastliwi, chamscy i narcystyczni. (…)

Continue Reading

Jeśli tak bardzo walczymy o wolność, to dajmy ją innym!

Marzy mi się język, w którym odnosimy się z szacunkiem do innych ludzi. Nie ważne jakiej płci, nie ważne jakiej religii, jakiej diagnozy psychologicznej, jakiego koloru skóry, czy jakiej orientacji seksualnej. Bez podziałów na kategorie ludzi. Tam gdzie poprzez pan, czy pani, podkreśla się wagę stanowiska, jakie zajmuje dana osoba (Pani Profesor, Pan Doktor. Pani Kanclerz, Pan Dyrektor.) Ale w którym nie jest to wymagane, bo ważniejsze jest mówienie do siebie po imieniu, tak, wtedy byłoby idealnie – niezależnie właśnie od tego stanowiska, rangi, hierarchii i wieku. W którym zwracając się do kogoś, którego płci, czy też „wagi” jako człowieka mogę nie umieć rozpoznać na pierwszy rzut oka, i nie strzelam końcówką żeńską albo męską, ani formułą „pan/pani” mając 50 % szans, że nie trafię, i że sprawię tej osobie przykrość, również tej osobie, co do której nadużyję sformułowania pan, czy pani, dając jej do zrozumienia, że jest ode mnie starsza, albo zdystansowana, w każdym razie dalsza – a my wszyscy jesteśmy spragnieni bliskości. Którą może nam zapewnić to rozpoczęcie traktowanego każdego innego człowieka jak kolegi, przyjaciela, brata. (…)

Continue Reading