To nie jest jakieś „widzi mi się”. To powstaje w Tobie powoli. Ta myśl, żeby nie jeść, ta myśl, żeby schudnąć za wszelką cenę. Żeby panować nad tą podstawową potrzebą jaką jest jedzenie. Żeby być ponad to, żeby nie być jak zwierzę, które bierze sobie to, czego pragnie. To jest chęć odebrania sobie przyjemności kosztem zadowolenia ze swojej siły panowania nad samą, czy samym, sobą. (…)
Body positivity – to nie takie łatwe
Jak każdy kto ma problem z akceptacją swojego ciała, nie lubię tych tematów. Ale właśnie dlatego trzeba zacząć o tym rozmawiać – żeby pomóc rozwiązać innym problemy z samoakceptacją, która, jakby nie było, wiąże się również z umiejętnością rozmawiania na dany temat. (…)
Za gruba na zabawę
Ostatnio w klubie Spatif w Sopocie, usiadłam koło dziewczyny, która siedziała sama w otoczeniu jedynie eksponatów należących do nieżywej natury – kilku drinków. Jakiś koleś podszedł, i wyciągnął rękę po jednego, a ona go odgoniła: