Czemu miłość tak bardzo traci na wartości?

Jak ciężko jest żyć ze świadomością, że za granicami naszego kraju tyle ludzi cierpi? Tak ciężko, że wolimy się od tego cierpienia oddalać. Jesteśmy uczeni od dziecka, żeby chować emocje: nie płakać, gdy jesteśmy smutni, nie krzyczeć, gdy jesteśmy źli, a nawet by się nie śmiać za głośno, gdy jest nam zbyt wesoło. Żebyśmy tylko nie okazywali za bardzo co czujemy, bo „ludziom tak nie wypada”. I uczymy się całe życie jak oddalać się coraz dalej od naszych odczuć i reakcji fizjologicznych, jak łzy, czy śmiech, stając się coraz bardziej własną abstrakcją. Tworem, który jeśli coś wyraża swoimi emocjami, to w sposób coraz bardziej oddalony od tego, co czujemy. Bo wszystko filtrujemy poprzez zastanowienie, czy tak nam wypada, czy to już będzie świadczyć o naszej śmieszności i słabości. Oddalającej nas od wymogów społecznych co do posłusznej jednostki, zapominającej coraz bardziej o swoich prawdziwych potrzebach i pragnieniach. (…)

Continue Reading

Jestem człowiekiem. Nikim więcej

Rety, wystarczyło, że wczoraj wrzuciłam sprośny post oznaczając źródło (Gazeta Wyborcza), a tu jakaś banda wyzywaczy wlazła, i po mnie, i po LGBT, i po kobietach, jeżdżąca. Nie po raz kolejny zostałam zwyzywana od najgorszych (delikatnie mówiąc), ale w ogóle dostało się feministkom, gejom, lewakom. (Facebook zablokował trochę tych najstraszniejszych komentarzy).

HEJO, TROLLE! Czemu szufladkujecie ludzi jako gorszych tych, którzy mają UCZUCIA, EMPATIĘ, którzy CENIĄ WOLNOŚĆ, i SZANUJĄ INNYCH? (…)

Continue Reading

Pozostańy LUDŹMI dla ludzi

Od dziecka uczymy się, jak być lepszymi od innych. Nasza pozycja społeczna zależy od naszego wykształcenia, stanu majątku, wysublimowanych zainteresowań. Prześcigamy się w posiadaniu rzeczy i w osiąganiu sukcesów. I ciężko nam samym nie patrzeć z zawiścią i zazdrością na tych, którzy więcej mają, i z pogardą na tych, którzy nam nie dorównują, nawet jeśli ich pozycja startowa jest nierówna naszej. (…)

Continue Reading