Życie na niby

– Marcel, wiesz, że komputery żyją dłużej, jeśli się je wyłącza, i daje im odpocząć?

– Tak, tak. Na pewno mamo. A od kiedy to komputery chcą żyć?! Hmm?

– One może nie chcą, bo są tylko przedmiotami w naszych rękach. Ale to my chcemy, żeby one żyły. Bo przecież chcemy z nich korzystać. A korzystać z czegoś można jeśli się to robi tylko w dobry sposób. Jeśli nie rozumiemy ich wartości, to nie powinniśmy z nich korzystać… (…)

Czasem ludzie siebie nawzajem traktują też jak przedmioty. I myślą, że jak będą chcieli, żeby ktoś im służył, to ten ktoś będzie żyć dla nas i będzie zawsze w zasięgu ręki. Ale ludzie mają rozum, i mają swoje uczucia. I mają prawo iść tam, gdzie im jest dobrze, i gdzie nie czują się wykorzystywani. Bo ludzie nie powinni być traktowani przedmiotowo. Ludzie żyją dla siebie, a nie dla innych. I dopiero jak to zrozumieją, żyją naprawdę. A komputery żyją na niby. Tak samo jak i ci ludzie, którzy są uzależnieni od innych – i żyją tylko gdy ktoś naciska ich guziki. Lepiej by było, żeby niektórzy ludzie wyłączyli swoją potrzebę korzystania z innych. I nigdy jej nie włączali. Bo tracą energię drugiego człowieka, która mogłaby być inaczej wykorzystana. Wykorzystywanie jest dobre, o ile nie jest wykorzystujące dla osoby wykorzystywanej, ale eksplorujące ją, odkrywające jej pokłady energii i wydobywanie ich na światło dzienne, w ten sposób pomnażając jej zasoby… I bycie wykorzystywanym też jest dobre, o ile nie jest wiąże się z byciem wykorzystywanym dom czyichś jedynie celów. Dobrze jest dawać z siebie dużo tego, czego ktoś inny pragnie. Tyle że brać czegokolwiek od kogoś nie można tylko z egoizmu. Ale z miłości do tej osoby. Żeby jej samej udowodnić jak dużo pokładów dobrej energii ona ma w sobie, i jak bardzo jej potrzebujemy, i sami chętnie też dajemy coś w zamian. I trzeba umieć dobrze spożytkować czyjąś energię. Cieszyć się z jej światła i ciepła, a nie jak czarna dziura pochłonąć. I sprawić, że tamta osoba zniknie w czeluściach ciemności.

Lepiej jak z komputera korzysta się w sposób przemyślany. A nie jak mały chłopiec, który tylko się nim bawi, i nie wyłącza go nawet wtedy, gdy go nie potrzebuje.

You may also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.