Uwierzyć w siebie

Nigdy nie wierzyłam, że to co robię jest wystarczająco dobre, by to komuś pokazywać. A nie ma co się zastanawiać nad tym, czy coś jest wystarczająco perfekcyjne. Jeśli coś się uwielbia, i czuje się wewnętrzną potrzebę robienia tego, trzeba to robić, i tym się dzielić z innymi, a nie ciągle to robić za zamkniętymi drzwiami, ani nie chować niczego do szuflady. (…)

Pisać, malować, śpiewać, tańczyć, biegać, nie czekając na dyplomy i poczucie, że już coś można robić, bo legalnie najpierw chcemy ustanowić nasze zdolności, tak jakbyśmy bez tego nie mieli żadnego znaczenia. Nie ma co czekać na pozwolenie z zewnątrz, trzeba sobie samemu pozwolić. Doceniajcie siebie! I wychodźcie do światła. Bo im dłużej w cieniu, tym trudniej odnaleźć się w świetle, w którym inni dostrzegają Was. Każdy zasługuje na światło. Kiedy pisałam prace zaliczeniowe i magisterkę na studiach na Uniwersytecie Warszawskim i na Uniwersytecie Londyńskim (na które to uczelnie też n ie patrzyłam jakby to było coś dużego, ciągle wiedząc, że przecież można więcej, wyżej, dalej) nie myślałam, że kiedyś na pewno jeszcze mądrzejsze rzeczy wymyślę, i nie miałam poczucia, że to warte czytania. A teraz gdy do nich zajrzałam, aż mi smutno że leżą odłogiem, jak zaniedbana pasja, coś nad czym ślęczałam kiedyś godzinami, a kończyło się to jedynie kontaktem tych kartek z wykładowcą. Dążenie do doskonałości nas zapętla. Wciąż myślimy, że coś może być doskonalsze, i może to prawda, ale to nie ma końca. Trzeba się skupiać na danym momencie i celebrować nawet najmniejsze osiągnięcia. Każdy ma coś w sobie mądrego do powiedzenia, pokazania, każdy jest niesamowitą historią, stertą emocji, doświadczeń. I najgorsze, że skrywamy często nasze największe osiągnięcia i przemyślenia, dlatego że nie chce wyjść na próżnego. Ale przez to nie dzielimy się prawdą o sobie. Jesteśmy tylko na powierzchni siebie samego. Wejdźmy w głąb siebie, i wyciągnijmy skarby dla innych. Nie chodzi o chwalenie się sobą, pogłębianie narcyzmu tak popularnego w naszych czasach, ale o dzielenie się sobą z innymi, po to by każdy mógł wzrastać nie samotnie, a z poczuciem, że inni też o czymś głęboko myślą, przeżywają podobne stany emocjonalne, mają podobne wrażenia, żeby niwelować poczucie samotności na świecie, i wzrastać myślowo i uczuciowo. Wierzcie w siebie, bo inaczej nikt nie uwierzy w Was!

You may also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.