Dziś NAJWARTOŚCIOWSZY DZIEŃ ROKU!!!
Niech żyje WOŚP i Jurek Owsiak!!! 💙💜💚
Zwyczaj pisania kredą znaków na drzwiach jest bardzo stary. Pochodzi jeszcze ze starotestamentowej Księgi Wyjścia, w której jest mowa o przejściu przez Egipt Anioła Śmierci, który zabijał pierworodnych, omijając domy oznaczone krwią baranka. Stąd wziął się wśród Żydów zwyczaj znakowania wejść do swoich namiotów, co miało być symbolem tego, że Jahwe jest wśród nich, i to ich chroniło przed złem. Zwyczaj ten zaadoptowali na znany nam sposób znakowania kredą drzwi wejściowych, chrześcijanie.
Od wielu lat dostrzegam ogromny wkład WOŚPu w ochronę naszego narodu, którego nie stać na sprzęt lekarski, ratujący nam i naszym bliskim życie. WOŚP stał się dla mnie bardziej wyrazistym symbolem ochrony przed złem niż inicjały królów. Niesie wiele wartości, spaja nas na podobieństwo Jezusa. Nie wyśmiewam wcale tradycji chrześcijańskiej. Podkreślam jedynie wpływ WOŚPu na nasze zespolenie narodowe w imię największych wartości, w atmosferze miłości i braterstwa. Gdzie wrzucenie pieniędzy do puszki wolontariuszy kojarzy mi się z większym dobrem niż podanie koperty księdzu. Jest czystym dobrem. Z którego powinniśmy brać codziennie przykład. I dlatego pisząc W+O+Ś+P na drzwiach wiem, że promuję pozytywną postawę. Zgodną z nową tradycją polską wprowadzoną przez, jak dla mnie świętego, Jurka Owsiaka, albo jeśli ktoś byłby oburzony, nazwę to w sposób naukowy – supererogacjonisty Jurka Owsiaka, czyli osoby, która poczuła w sobie obowiązek nadzwyczajny by pomagać innym, i zaraża tym innych. I nawet jeśli ktoś widzi w dzisiejszym wydarzeniu moc jakiejś plagi, to ja powiem: tak, to jest już plaga. Ale nie zła. Tylko czystego dobra.