Nie no, nie mogę nie rzec słów mych matczynych, opiekliwych takich, wzrusz wprowadzających, dotkliwych, przenikliwych, i 'przemondrzałych’ takich, że hej, przy świencie dzisiejszym: MIĘDZYNARODOWYM DNIU SEKSU! Toż ja dzień cały taka cicha, i zamknienta w sobie, a tak BYĆ NIE MOŻE! 😉 Nie mnie przecież, tej od seksu specjalistce, siedzieć z wiedzą tajemną z samą sobą 😉 Nie mnie – doświadczonej takiej. I w wieku kobiecej chuci największej. No to już ciszę tę krępliwą, i mi niewłaściwą, przerywam przesłaniem swem fajnem:
KOCHAJCIE SIĘ ILE WLEZIE! I GDZIE CHCECIE! I KIEDY TYLKO TEGO ZAPRAGNIECIE!
ALEEEE, ale…. – ale nie z BYLE KIEM!!! ☝️ Nieeee, wtedy to tak bez sensu. Nie warto. Lepiej poczekać chwilkę. Krótszą, czy dłuższą, jaka tam Wam będzie dana. Aż kiedyś sobie pofolgujecie za wsze czasy. I czuć się wtedy będziecie dobrze nie tylko z kimś, ale i ze sobą, co najważniejsze. I rozkoszować się prawdziwie móc będziecie. A nie tak na prędce, dla samego fanu, który tym mniejszy, im mniej prawdziwy, i mniej upragniony. Wiem, że taka jakaś niedzisiejsza jestem, i nie na czasie, i z choinki jakiejś urwana. Ale wiem, co mówię! Bo można sobie linie papilarne popsuć od dotykania faktur, które nie pasują do Twojej skóry. Rysy porobić nieodwracalne i poorać fakturę swego ciała na tyle, że potem ciężko będzie dopasować drugie ciało dla Ciebie stworzone, a jednak z bólem patrzące na Twoje rysy, świadczące o przejściach różnorakich. Lepiej poczekać na idealne dopasowanie, tym lepsze, im mniej tarć mieć będzie na swej drodze.
No nic, tyle ode mnie, etyczki Wam matkującej. NIECH ŻYJE SEKS! Ale, ale: tylko wtedy go ożywiajcie, gdy żałować go nie będziecie po tej efemerycznej chwili. Bo ożywianie czegoś co sensu nie ma, jest stratą czasu i sił na COŚ lepszego. Amen. 😘👩❤️💋👨