Niewinność

Odbieram córkę z przedszkola. W szatni mała stwierdza, że musi jeszcze zrobić jeszcze siku. Idę z nią do łazienki, a do toalety obok wchodzi jej kolega. Oboje sikają, gdy kolega postanawia zagadać: „Klara, lubisz mnie?”. „Cooo?!!!” – ta odpowiada pytaniem na pytanie w sposób psujący całą romantyczność sytuacji. „No, czy lubisz mnie się pytam?!” „No pewnie, że Cię lubię!” – odpowiada prawie oburzona niedorzecznością pytania, wychodząc z rwetesem z toalety. Zaraz dołącza do myjącej ręce córki kolega-zagadywacz. Wtedy moja mała z pretensjami niemalże zadaje chłopcu pytanie w stylu 'pięknym za nadobne’ podczas mycia rączek: „No a Ty mnie lubisz?!!!”. „No, lubię przecież, bardzo lubię.” 😀

Urok tej sytuacji kryje się w niewinności i bezinteresowności tej konwersacji <3

You may also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.