– Mamo, ta Ala jest zupełnie jak ty! Zaczęła panikować, że nie wzięła ze sobą wody na wycieczkę, no to jej dałam się napić swojej. A ona za chwilę się kapnęła, że ma jednak swoje picie. Ty dokładnie tak samo zawsze panikujesz, że czegoś nie masz, i za chwilę to znajdujesz.
***
A czy tak właśnie nie mają wszystkie mamy świata? Że zawsze się martwią, że czegoś im zabraknie; że czegoś nie wzięły; że świat się zawali, jak nie mają ze sobą asortymentu sklepu spożywczego i zabawkowego? I koniec końców, ZAWSZE COŚ WYCZARUJĄ; zawsze coś wyjmą ze swojej zaprzepaścistej torebki, jak z magicznego worka. I sprawią, że świat się kręci dalej, i dzięki nim z całego chaosu ich zachowań, wszystko, o dziwo, jakoś się układa.
Mocy czarów Martwiuchy-Mamuchy!!!!!!! 😉