Spod połamanych paznokci wylewają się żyłami moje połamane słowa prosto z połamanego serca. Nigdy ich nie usłyszysz. Bo nigdy ich nie chciałeś poznać. Więc pozostaje mi zapisać tę połamaną historię żyjącą we mnie krzykiem, którym nie chcę straszyć ptaków, dlatego jej nikomu nie opowiadam. Tylko zapisuję tę naszą bajkę, w której nie chciałeś grać roli. Tak by móc ją przeczytać kiedyś naszym niepoczętym dzieciom, których nie chciałeś mieć ze mną. Tak by to czego nie było, pozostało chociaż na papierze… Który w odróżnieniu od ciebie chętnie chłonie to co mu daję: tusz mojego pióra, i tusz moich rzęs.
Photo by Neven Krcmarek on Unsplash