– Marcel, bolą cię nogi od tych pokrzyw? – dopytałam syna, który niezmożenie szukał w chaszczach swoich ulubionych płazów i gadów 😀
– Nieee tam. Bardziej bolało mnie ukąszenie węża – odpowiedział jakby to było coś najzwyczajniejszego w świecie.
NIC A NIC MNIE JUŻ NIE ZDZIWI w wypowiedziach mojego syna…