Jestem Polką, i to boli

Jestem Polką. I nie jestem z tego dumna. Ani na krztę. Jestem tym faktem wręcz przybita jak Jezus Chrystus do krzyża. (…)

Czuję się jak żona alkoholika. Faceta, który kiedyś był szanowany, a którego ja pokochałam  tak po prostu, bo był mi pisany. Nie przeszkadzało mi, że nie jest za bogaty. Nawet mi to imponowało, że mimo to miał poważanie. Lubiłam go za to, że znał się na ludziach, ich potrzebach, na kulturze, sztuce. Lubił pomagać potrzebującym, a ja sama czułam, że coś dla niego znaczę. Ale nagle mózg mu się zlasował, i zaczął kłamać, siać nienawiść, niszczyć innych po to, by pokazać swoją władzę. Zaczął dominować, zamiast współpracować, deptać godność, zamiast ją szanować, a rzucając pięć stów na dzieciaka, kazać być wdzięcznej, że mam za co kupić zabawki i zeszyty i gwałcić mnie, bym miała jeszcze więcej dzieci, bo to przyszłość jego, potwierdzenie jest siły, jego użyteczności publicznej, bo to jego spuścizna, a na starość zabezpieczenie ekonomiczne. I zaczął głosić innym: idźcie i rozmnażajcie się, bo to przyszłość nasza. I zobaczyłam kim dla niego jestem, gdy głosił kolegom swoim: „jak Twoja suka nie chce rodzić, to ją przymuś, bo co ona, sobie myśli? Bóg to przecież pochwala.” Jego Bóg. Bóg jego chorych od upojenia władzą oczu.

Spakowałam już swój bagaż i jestem na wylocie. Ruszę, jak tylko się upewnię, że nie dam rady już zabić jego szaleństwa. Nie mam wiele do wywiezienia z kraju mej niedoli. Tylko dzieci, świnka morska, kilka ubrań, szczoteczki do zębów i jakaś polska książka, z której literek będę codziennie czerpać tęsknotę i wspominać obrazy nie mojego już kraju. Bo mój nie składał się z nonsensu.

Niczego nie tracę. Jestem tylko matką, kurwa – Polką. Spierdolę za morza i oceany. Od moich pagórków leśnych, i od łąk zielonych, i od tych pól malowanych zbożem rozmaitem…

Polsko! Ojczyzno moja! Ty byłaś jak zdrowie. Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy! Powróć nas kiedyś cudem na Ojczyzny łono… Bo tu już chyba bez cudu się nie obędzie.

PS. Mam być wdzięczna? Za co pytam się? Za 500 plus?! „Uwiera mnie sznur pereł” https://www.youtube.com/watch?v=_lq54itMILY

You may also like

4 komentarze

  1. Trafione w punkt i blyskotliwie napisane, i to mowi byla zona alkocholika…. Ja juz dawno za granica i nigdy sie tak nie cieszylam jak teraz z tego faktu.

Skomentuj ik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.