CODZIENNIE DAJĘ W SZYJĘ. ANTYDEPRESANTY

Tu Matka Kurva Polka. Codziennie DAJĘ W SZYJĘ ANTYDEPRESANTY, bo spełniłam marzenia polityków rządzących moim krajem i moim ciałem o posiadaniu dzieci. I jest mi z tym źle.
Jest nas takich więcej. W tym smutnym kraju nad Wisłą. W którym każdy coś daje w szyję, żeby nie zacisnąć sobie na niej sznura… (…)

Continue Reading

Sopockie Perły 2021 (fragment piszącego się „Dziennika polskiej Brydżyt Dżons”, częściowo na faktach)

 

Pierwszy raz w życiu zostałam zaproszona na jakąś galę. Sopot jest naprawdę zajebisty, że nie patrzy na to, kim jestem (Matką-fucking-Polką), tylko co robię. Moje pisanie nagle zostało docenione jako mające znaczenie, więc jako ta od pisania artykułów o Sopocie miałam się pojawić na rozdaniu nagród Sopockie Perły 2021 dla sopockich firm i instytucji. To poczucie, że nie piszę na darmo, pomaga wstawać z łóżka. Z którego i tak piszę, ale po takim dniu, w którym topię się w literkach, pomaga mi wyjść na ulicę i podnieść głowę, już nie wbijać wzroku w kałuże, tam gdzie zawsze myślałam, że jest moje miejsce. (…)

Continue Reading

Jestem MATKĄ, KURWA, POLKĄ

„Kim jesteś z zawodu?”, „Co robisz na co dzień?”, „Czym się zajmujesz?”. Męczą Was te pytania i doprowadzają do szału. Nie wiecie co odpowiedzieć, żeby nie okłamywać (chociaż czasem aż korci po to, by nie usłyszeć tej tak wiele znaczącej odpowiedzi wypowiedzianej speszonym tonem ze świadomością, że zadało się niestosowne pytanie: „A…”), ani żeby nie stracić na wartości w czyichś oczach (…)

Continue Reading

Bo najwięcej jest w niej Matki…

– Muszę wracać… – powiedziała stanowczo, ale mimo to nie zaczynała się zbierać. Tak jakby sama siebie przekonywała, sprawiając wrażenie łatwego celu do zmiany zdania.
– Zostań jeszcze. Przecież wieczór dopiero się zaczął! – próba została podjęta – Czemu musisz już wracać?
Nie lubiła o tym mówić. Bo nie chciała, żeby była kojarzona z jakimikolwiek przymusem. I z jakimkolwiek „muszę”.
– Bo najwięcej jest w niej Matki… – odpowiedział jej kolega, wyrozumiale dając jej siłę, by wstała.
– Ale najmniej we mnie Polki! – obroniła dzielnie swoją niepodległość i niezależność Matka, kurwa, Polka, przekierowując uwagę z tego, co w jej odczuciu jest zarzutem ograniczoności wobec jej osoby, na symbol bezczelnej wolności 😉
Continue Reading

Call me a bitch!

Kochani faceci! Jako Matka, (nosz kurwa 😜) Polka zwracam się do Was z prośbą. Nie nazywajcie swoich kobiet (żon, kochanek, dziewczyn) Matkami Polkami! Toż to jasne jak Słońce, że jak mają dzieci to je kochają nad życie. Ale, do kurwy nędzy (sic!)  one nie chcą słyszeć podkreślenia tej roli non stop. One nie są tylko matkami! One są kobietami. Pełniącymi różne role w życiu. Nie zawężajcie ich do tej jednej! 

Continue Reading