Kochani faceci! Jako Matka, (nosz kurwa 😜) Polka zwracam się do Was z prośbą. Nie nazywajcie swoich kobiet (żon, kochanek, dziewczyn) Matkami Polkami! Toż to jasne jak Słońce, że jak mają dzieci to je kochają nad życie. Ale, do kurwy nędzy (sic!)  one nie chcą słyszeć podkreślenia tej roli non stop. One nie są tylko matkami! One są kobietami. Pełniącymi różne role w życiu. Nie zawężajcie ich do tej jednej! 

Wy też kochacie swoje własne mamy. To też oczywiste. I powiedzcie: czy lubicie być nazywani „MAMISYNKAMI”?! Mam duże podejrzenia, że NIE 😜Doceniaj w kobiecie jej cechy, nie odnoś się tylko do jej relacji z dziećmi. Bo ona czuje się w tedy zagubiona. Tak jakby ona sama przestała istnieć, a po niej została tylko opiekunka dla dzieci. A ona chce jeszcze żyć! Jako ona! Nie jako mama. Dostrzeż nie tylko jej piękno zewnętrzne, ale i piękno jej myśli, jej pasji, jej zainteresowań. I pomagaj jej je rozwijać. I nazywaj jąj nazwami wszystkich kwiatów, czy gwiazd. Powiem więcej: kobieta woli nawet, żeby facet opowiadając o niej kumplom nazwał ją jego suką czy dupą, niż matką. Nawet jeśli wkurwi się, że ją tak brutalnie określa, i niezbyt romantycznie, to przynajmniej wtedy wie, że jemu na niej zależy. Bo na nią leci. Bo jej pożąda. I że uwielbia zapach jej ciała, a nie kotletów schabowych i płynu do mycia podłóg. Kobieta często pragnie by facet zapomniał, że ona ma dzieci. By na nią leciał jak na nietkniętą porodami i okołoporodowymi historiami. Ona chce by patrzył na jej piersi nie przez pryzmat karmienia dziecka. A na jej cipkę nie jak na kanał rodny. Ona chce by jej facet zawsze widział w niej drogę mleczną, ale jak gwiazdy na niebie, a nie drogę pokarmową jego dziecka… Ona nie chce być jedynie drogą porodową potomstwa, tylko drogą życia, najlepszą, nawet jak z wertepami. Niezapomnianą wycieczką, największą przygodą, o przeróżnych walorach. By dał jej to poczucie, że jest piękna i zajebista zarówno w łóżku, jak i w życiu. Ale nie tylko domowym! Bo wtedy gdy facet przestanie patrzeć na swoją kobietę jak nas wartość samą w sobie, może ją stracić. Bo ona będzie szukać kogoś kto doceni jej inne walory. DOCEŃ JE! ZANIM DOCENI JE KTO INNY…