Boję się, że umrę
Nie odbieram telefonu,
bo nie umiem odpowiadać na pytania, gdy kapią mi łzy
spomiędzy słów udających,
że wszystko dobrze. (…)
Nie obsypuj mnie swoim confetti
Zaboli mnie może czasem,
gdy obok przejdziesz,
migniesz,
przeminiesz… (…)
Nie zetrę Ciebie
Photo by Victoria Feliniak on Unsplash
Prezent z braku życzeń
Nie, nie napiszę Tobie życzeń.
Nie. Nie wyślę kartki.
Nie zadzwonię.
Nie pomyślę nawet, by to zrobić.
I nie spojrzę na Twój numer telefonu
z żenującym utęsknieniem. (…)
Nie potrzebuję niczego
Nie potrzebuję niczego
oprócz Twoich sił
by iść ze mną na koniec świata.
Gdzie odwróceni od niego będziemy patrzeć sobie w oczy. (…)
Potłuczony kubek
Cały czas płaczę nad moim ukochanym kubkiem,
który spadł kiedyś na ziemię,
i rozpadł się na małe kawałki.
Nie dałam rady go skleić
w żadną całość. (…)
Kropka (.)
Boli mnie każde Twoje niewypowiedziane słowo bardziej niż kiedyś bolały mnie namiastki ciszy. Bo cisza ma różne wymiary, i różne odcienie czerni. Cisza to też muzyka doznań. To skrzypce, które grają nam w duszy, wywołując nie dające się wypowiedzieć uczucia. Radość na jej przerwanie i ból jej trwania. Nadzieja. I brak nadziei. Wspomnienia. I pragnienie zapomnienia. (…)
A to Polska właśnie
„- Po całym świecie możesz szukać Polski, panno młoda, i nigdzie jej nie znajdziecie.
– To może i szukać szkoda.
– A jest jedna mała klatka –
o, niech tak Jagusia przymknie rękę pod pierś.
– To zakładka gorseta, zeszyta troche przyciaśnie.
– A tam puka?
– I cóż za tako nauka?
Serce!?
– A to Polska właśnie.”
(Stanisław Wyspiański, „Wesele”)
Ciernie
Nie wierzyłam, że mogę tyle poczuć,
i tak bardzo kogoś rozumieć.
(Nie wierzyłeś, że możesz się tak ugmatwać
i tak bardzo zapomnieć o wolności.)
Zostałeś moją stałą myślą, i wypełnieniem mego braku.
(A ty chciałeś ze mnie uwolnić jak najszybciej swoje myśli,
dziwiąc się, że tak nas ciągnie do siebie,
skoro tak bardzo się mnie przy tym wstydzisz.) (…)